Największym wyzwaniem polskiego systemu energetycznego jest poprawa elastyczności – czyli lepsze reagowanie na wahania popytu na energię przy rosnącym udziale zmiennych źródeł wytwarzania oraz różnego kalibru problemach sieciowych. Sprawnie działający mechanizm zaplanowanej redukcji popytu pozwala uniknąć sytuacji jak z sierpnia 2015 r. kiedy część przemysłu musiała ograniczyć pobór energii. – powiedziała Joanna Maćkowiak-Pandera, prezes Forum Energii. Zaproponowany niedawno przez PSE mechanizm DSR (redukcji popytu) jest nowoczesnym, dobrze zaprojektowanym mechanizmem. Potrzebna jest teraz konsekwencja i optymalizacja. Z naszych analiz wynika, że potencjał techniczny DSR w Polsce jest znaczny, ale granicą jego wykorzystania są koszty. Nie powinno się za DSR płacić więcej niż wynosi koszt dla odbiorców energii niedostarczonej czyli tzw. VOLL (Value of Lost Load).

DSR (Demand Side Response) oznacza obniżenie przez odbiorców (m.in. przedsiębiorców) zużycia energii elektrycznej wtedy, kiedy margines bezpieczeństwa w Krajowym Systemie Energetycznym się zmniejsza. Za gotowość do takiego działania przedsiębiorcy mogą otrzymać opłaty od operatora systemu energetycznego. Aby koszt tego mechanizmu nie obciążał zbytnio odbiorców i był skuteczny, konieczne jest stosowanie sankcji finansowych za niewykonanie redukcji w określonym czasie i zamówionym przez operatora wymiarze.

Obniżenie kosztów systemu energetycznego

Rozwijając usługi DSR Polska może uniknąć budowy co najmniej jednego dużego bloku systemowego. – mówi Edith Bayer, współautorka raportu z Regulatory Assistance Project. Potencjał DSR w naszym kraju, który można zmobilizować w sytuacji przeciążenia systemu energetycznego, można szacować na co najmniej 1200 MW, czyli 5% szczytowego zapotrzebowania. Wybudowanie nowego bloku dostarczającego taką moc kosztuje podatników 6 miliardów złotych.– dodaje Jan Rączka, współautor raportu z RAP.

Zgodność z europejskimi regulacjami energetycznymi

Rozwijający się w Polsce mechanizm DSR jest zgodny z zamysłem Komisji Europejskiej zawartym w tzw. Pakiecie Zimowym. Polski DSR ma szansę stać się jednym z lepszych instrumentów wspierania elastyczności w Europie. Jako kraj zyskujemy nie tylko wyższą niezawodność systemu energetycznego, rozwijamy także obszar, w którym to my możemy być wzorem dla innych. – wyjaśnia Edith Bayer.

Elastyczność systemu energetycznego

DSR to jeden z mechanizmów podnoszenia elastyczności systemu energetycznego, czyli regulowania ilością mocy dostępnej na rynku zależnie od zapotrzebowania. Bloki węglowe, na których opiera się krajowa energetyka, bez dużych inwestycji, mają bardzo ograniczone możliwości zmiany generowanej mocy. Natomiast moc energii ze źródeł odnawialnych, której udział rośnie w polskim miksie, charakteryzuje się dużą zmiennością.

Forum Energii pod hasłem Flex-E podejmuje krajową debatę na temat elastyczności systemu energetycznego. Analiza na temat DSR jest elementem tych działań. Już 28 marca w Centrum Zarządzania Innowacjami i Transferem Technologii Politechniki Warszawskiej odbędzie się międzynarodowa konferencja Flex-E. Elastyczność systemu energetycznego z udziałem przedstawicieli rządu, sieci elektroenergetycznych, ekspertów i uczestników rynku. Przedyskutowane również zostaną przykłady z Danii i Niemiec – krajów o jednym z najwyższych na świecie udziale źródeł zmiennych, które podobnie ja Polska mają znaczący udział elektrowni węglowych.

Ta analiza została pierwotnie opublikowana przez Forum Energii.