Ceny energii w Polsce mogą w kolejnych latach rosnąć ze względu na ogromne potrzeby inwestycyjne w energetyce. To bardzo zmotywuje do oszczędzania. Wraz z upowszechnianiem inteligentnego opomiarowania łatwiej też będzie liczyć wydatki na prąd.
Dotychczas znaczenie klientów detalicznychna rynku energii nie było duże. – Indywidualny odbiorca energii w Polsce nadal nie jest postrzegany jako klient, a petent, energia to przecież towar. W dyskusji o budowie nowych mocy – węglowych, atomowych i OZE brakuje perspektywy konsumenta, na którego będą przeniesione koszty nowych mocy. Konieczna jest dyskusja, jak optymalizować system energetyczny i szukać oszczędności. Wraz z postępem technologicznym, coraz bardziej powszechnym dostępem do urządzeń inteligentnego opomiarowania, takie możliwości się tworzą, w kolejnych latach pojawią się nowe regulacje unijne, które będą tworzyć więcej przywilejów dla konsumentów energii. – mówi dr Joanna Maćkowiak-Pandera, prezes Forum Energii, które przygotowało specjalny raport na ten temat.
Ilustracja – gospodarstwa domowe na rynku energii elektrycznej
Gospodarstwa domowe to 85% odbiorców końcowych energii w Polsce. 14 milionów gospodarstw wydaje na energię w sumie 15 mld złotych, po 1400 złotych każde. To razem na tyle dużo, że odpowiednio motywując klientów, można odciążyć Krajowy System Energetyczny w godzinach szczytowego obciążenia. Wskazuje na to analiza zachowań klientów, którzy płacą za energię taryfę dwustrefową (G12).
– W Polsce mamy ok. 2 mln aktywnych konsumentów, którzy mają taryfę dwustrefową, czyli płacą różne stawki w różnych porach dnia. Ci konsumenci dostosowują zużycie energii do jej kosztu. Ten efekt można wykorzystać do odciążenia Krajowego Systemu Energetycznego w godzinach szczytowego obciążenia – mówi dr Jan Rączka, senior advisor w Regulatory Assistance Project i współautor najnowszego opracowania Forum Energii.
Ilustracja – profil obciążenia gospodarstw domowych (taryfa G12)
Opracowanie i upowszechnienie taryf zachęcających do oszczędności w godzinach szczytowego obciążenia może podnieść bezpieczeństwo systemu energetycznego. W najtrudniejszych momentach klienci po prostu będą obniżać zużycie prądu. Według analizy w zimie może to dać do 200MW oszczędności, a w lecie 100 MW. To odpowiednik jednego popularnego bloku energetycznego w Polsce. Aby tak się̨ stało, należy w krótkiej perspektywie:
- zlikwidować lub przenieść strefę niskich cen w godz. 13.00-15.00 w taryfach dwustrefowych,
- stworzyć nową taryfę, która będzie przenosić zużycie poza godziny szczytu zimą, czyli zaproponować niższe stawki w godzinach porannych lub nocnych,
- udostępnić klientom dostęp do godzinowych informacji o zużyciu energii,
- promować automatyczne sterowanie obciążeniem urządzeń.
Takie zmiany zachowań klientów to nie altruizm. Będą po prostu wybierać korzystniejsze stawki opłat. Mogą choćby zaprogramować pranie w tych godzinach, w których prąd jest najtańszy. Odciążenie systemu energetycznego w szczytowych momentach podniesie jego bezpieczeństwo. – Analiza pokazuje, że informacja ma wartość dla odbiorców energii. O ile byłby dostępne dane godzinowe o zużyciu energii, to konsument mógłby zaoszczędzić od 35 do 160 zł rocznie poprzez wybór korzystniejszej taryfy. – dodaje Jan Rączka.
Konieczna jest poprawa jakości informacji o tym, ile i kiedy zużywamy, i co za tym idzie, jak możemy ograniczać zużycie. Rachunek powinien być zrozumiały i rzetelnie informować o tym, ile i za co płacą gospodarstwa domowe. Poprawa efektywności rynku detalicznego może ograniczyć budowę co najmniej jednej nowej elektrowni o mocy 200 MW, to oszczędność ponad 1 mld zł. – podsumowuje Joanna Maćkowiak-Pandera.
Ta analiza została pierwotnie opublikowana przez Forum Energii.